Krem Azazella

Krem Azazella

Od lewej: Nutri Filler Filorga, Vitamin Enriched Base Bobbi Brown, Creme de La Mer. Z przodu tubka Ceramidin Dr Jart.

To, że książki bywają niebezpieczne, wiadomo nie od dziś. Mogą cię nauczyć wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia, odważnie sięgać po to, o czym marzysz, ruszać w pełną przygód podróż w nieznane, ewentualnie bać się klauna wyłaniającego się z kanałów. Mogą cię też nauczyć… kochać kosmetyki. To mój przypadek. Krem Azazella z „Mistrza i Małgorzaty” na zawsze sprawił, że nie jestem w stanie przejść obojętnie obok perfumerii.

Kontynuuj czytanie

Wspomnienia lata

Wspomnienia lata

Moje pachnące, i nie tylko, skarby

Nie zdjęcia, nie filmy, nawet nie osobiste zapiski są dla mnie najlepszym nośnikiem wspomnień. Gdy wącham perfumy, których kiedyś używałam, przypominają mi się konkretne momenty życia. To dlatego w podróż zawsze zabieram nowy zapach. Kiedy po powrocie do domu dopada mnie chandra, wystarczy, że się nim spryskam, a piękne chwile wracają.

Kontynuuj czytanie