
Gdy w naszym życiu pojawił się Lucky, napisałam na Facebooku: „Michał znalazł w lesie psie dziecko. A może to dziecko znalazło Michała?”. Dziś myślę, że jeśli był to przypadek, to taki, który (parafrazując Poetkę) od dłuższego czasu się nami bawił.
Kontynuuj czytanie